Komentarze: 6
Hmmm miałam isc dzis na rocko ale hm jakos nie wiem odechcialo mi sie w sumie stara tez sie plula... ale mniejsza z tym i tak bym poszla bosh kluce sie z nimi o to od 2 lat oni zawsze mowili "NIE" gdy w koncu powiedzieli "TAK" ja stwierdzilam ze nie ide... jestem jakas aspoleczna ... nieprzystosowana do zycia miedzy ludzmi ...nie mam ochoty nikogo poznawac lubie gdzies wychodzic na jakies libejszyn czy cos ale kiedy mam poznawac kogos nowego ... bezsens zawsze wydawalo mi sie ze jestem taka rozgadana itp itd a w tym momencie czuje sie beznadziejna.... hm nie no moze zle to nazwalam poprostu nie lubie "nowych" wystarczaja mi ci co sa chociaz ci co sa ... bez komentarza... kurwa czy cos jest ze mna nie tak?! czy tylko ja mam taki poierdolony swiatopoglad?! kurwa :( ze mna jest serio trudno wytrzymac caly czas sie o cos czepiam... mam swoje jebane humory zatruwam ludzia zycie... ale jak sie tak nad tym glebiej zastanowie nie chce sie zmieniac.... Moze kiedys bede inna... teraz nie mam dla kogo i po co sie zmieniac nie ma osob na ktorych mi tak naprawde zalezy dla ktorych moglabym zaczac pracowac nad swoim charakterem... za 2 lata wyjezdzam do Krakowa... wiem ze w sumie "ucieczka" nie jest dobrym rozwiazaniem... wogole nie jest rozwiazniem ...czego ja oczekuje ze tam ludzie beda inni?! niee... ale, ale tam zaczne NOWE zycie... jesli mi nie bedzie odpowiadac zawsze jeszcze moge wrocic tutaj i dalej to ciagnac....to tyle gupio mi....bedzie mi dlugo gupio ale trudno... mowie ze mi gupio ale z drugiej strony nie chce byc inna :( kurwa czyta ktos te pierdoly?! acha slowo do Kejt nie jestem zla rob co chcesz olewaj mnie ale wtedy licz sie z tym ze i ja cie oleje bedziesz mnie lubic odwzajemnie ci to kasia wiedz ze mi nie zalezy na nikim i to jaki bede miec stosunek do ciebie zalezy tylko i wylacznie od twojego stosunku do mnie...to chyba tyle .... koncze